KPR Ruch Chorzów odniósł siódme zwycięstwo w I lidze. Jesteśmy pierwszym zespołem, który zwyciężył w hali w Krapkowicach.

- Mam nadzieję, że dobra seria Krapkowic u siebie potrwa do soboty, do godziny 19.30. Inny rezultat byłby nie niespodzianką, ale sensacją - mówił przed meczem z Otmętem trener KPR Ruch Chorzów Jarosław Knopik.

"Niebieskie" - jak na lidera przystało - wykonały zadanie. Przerwały zwycięską serię Otmętu we własnej hali (4 wygrane), pewnie sięgając po trzy punkty.

Trener Knopik podkreślał, że bardzo ważny będzie początek. Jego podopieczne wzięły to sobie do serca. Szybko objęły prowadzenie 7:2  (po trzech golach Natalii Stokowiec i dwóch Katarzyny Wilczek). Później gospodynie zmniejszyły różnicę do zaledwie jednej bramki (8:7), ale "Niebieskie" odzyskały kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W końcówce pierwszej połowy kilka razy trafiła Marcelina Polańska.

Po 30 minutach nasza drużyna miała pięciobramkową przewagę (16:11), a po przerwie ją podwoiła. Wynik - na 29:19 - ustaliła Natalia Kolonko. Co ciekawe, identyczny wynik nasza drużyna uzyskała dwa tygodnie temu w spotkaniu MOL Ligi z HK Hodonin.

W następny weekend podopieczne trenera Knopika zmierzą się u siebie z SPR Olkusz (11 grudnia, godz. 17.00).

9. kolejka I ligi (grupa B)
Otmęt Krapkowice - KPR Ruch Chorzów 19:29 (11:16)
KPR Ruch: K. Gryczewska, Fornalczyk - Polańska 8, Wilczek 3, Tyszczak 2, Kolonko 4, Masiuda 1, Kiel 1, Radlak 1, Grabińska 2, Stokowiec 4, Masałowa 3.

Pozostałe wyniki
SPR Olkusz - MTS Żory 25:27
UKS Dziewiątka Legnica - AZS-AWF Handball Wrocław 36:36, karne 5:3
Sośnica Gliwice - Zgoda Ruda Śląska 35:24
Cracovia - ChKS Łódź (niedziela, godz. 17)
Pauzują Karkonosze Jelenia Góra