KPR Ruch Chorzów uda się w sobotę do Krakowa na mecz z KS Cracovia 1906. „Niebieskie” chcą wrócić na szczyt tabeli grupy B.

Runda rewanżowa w I lidze rozpoczęła się już w pierwszy weekend lutego, odbyły się wówczas trzy spotkania. W jednym z nich MTS Żory wygrał w Gliwicach z Sośnicą i awansował na pierwsze miejsce, wyprzedzając nasz zespół o trzy punkty.

W sobotę (11.02.) możemy odzyskać prowadzenie. Warunkiem jest zwycięstwo KPR Ruch Chorzów (w regulaminowym czasie gry) w wyjazdowym meczu z KS Cracovia 1906, dziewiątą drużyną w stawce. Spotkanie rozpocznie się o godz. 20.15.

„Niebieskie” jeszcze przez dwa miesiące łączyć będą występy w I lidze z meczami w czesko-słowackiej MOL Lidze. Priorytet jest jednak jasno ustalony.

- Po wpadce w Legnicy (Ruch na początku stycznia doznał nieoczekiwanej porażki z UKS Dziewiątka 28:30 - przyp. red.) zmieniliśmy wszystkie detale związane z polską ligą. Teraz przed każdym meczem w I lidze chcemy mieć minimum cztery dni na przygotowanie się pod dany zespół. Przed Cracovią mieliśmy nawet cały tydzień - podkreśla Jarosław Knopik, trener Ruchu.

W pierwszej rundzie nasz zespół pokonał Cracovię 40:16.

- Podejdziemy z szacunkiem do przeciwnika, ale nie ma w nas niepokoju. Wiemy, jak teraz gramy, jak wyglądaliśmy sportowo w ostatnich meczach. Jesteśmy przygotowani perfekcyjnie na Cracovię. Trzeba pojechać i na boisku wcielić w życie to, nad czym pracowaliśmy. Zdobyć trzy punkty i odzyskać fotel lidera - kończy nasz trener.