W ubiegłym tygodniu „Niebieskie” wznowiły treningi na boiskach należących do Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu (hale pozostają zamknięte). Zajęcia odbywają się w sześcioosobowych grupach.

Po prawie 2-miesięcznej przerwie piłkarki Ruchu Chorzów ponownie mogą spotykać się na treningach. 4 maja rozpoczął się drugi etap „odmrażania” sportu w trakcie pandemii.  Dozwolone są m.in.  zajęcia na boiskach w małych grupach (6 osób plus trener).

- Od środy dziewczyny trenują w grupach, na obiektach Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu. Wcześniej mogły przygotowywać się tylko indywidualnie, teraz mają wreszcie okazję spotkać się i razem trochę poruszać, w sześcioosobowych grupach. Treningi w takiej formie prawdopodobnie będziemy prowadzić do maja. Mówię „prawdopodobnie”, bo w obecnej sytuacji nikt nie wie, co wydarzy się jutro, więc trudno o plany - mówi wiceprezes Ruchu Krzysztof Zioło.

Równolegle toczą się rozmowy działaczy ws. przyszłego sezonu. W poprzednim tygodniu doszło do spotkania prezesów zawodowych lig: piłki ręcznej, siatkówki oraz koszykówki.

"Po spotkaniu, przedstawiciele lig zawodowych sportów halowych ustalili, iż zwrócą się do Premiera RP oraz Ministerstwa Sportu z propozycją spotkania, na którym omówiony zostałby planu powrotu zespołowych sportów halowych do treningów i startu rozgrywek kolejnego sezonu" - informuje PGNiG Superliga.

W ostatnim - czwartym - etapie luzowania restrykcji w sporcie mają zostać otwarte hale. Kluby liczą na to, że najpóźniej w lipcu będą mogły wrócić na swoje obiekty i przygotowywać się do sezonu 2020/21. Jeśli tak się stanie, to jest szansa na to, że kolejna edycja Superligi rozpocznie się na początku września.