Niebieskie zdeterminowane przed meczem z Piotrcovią. „Będziemy walczyć do ostatniej minuty”

30 вер. 2022 |

Ograniczyć błędy własne

Niebieskie już we wtorek staną przed kolejną szansą na wywalczenie pierwszych punktów w trwającym sezonie PGNiG Superligi Kobiet. W ramach 4. serii gier Ruch podejmie we własnej hali Piotrcovię Piotrków Trybunalski.

Ograniczyć błędy własne

Mecz w Koszalinie to z pewnością spotkanie, o którym podopieczne Walentyna Wakuły chcą zapomnieć jak najszybciej. W tej konfrontacji obie drużyny popełniły sporo błędów, ale to zespół prowadzony przez byłego szkoleniowca KPR-u Jarosława Knopika wyszedł zwycięsko z tej konfrontacji. Należy jednak powiedzieć, że z całą pewnością chorzowianki mogły ten mecz wygrać.

- Niestety przegraliśmy w Koszalinie, ale jestem pewien, że gdybyśmy zagrali te spotkanie jeszcze raz, to wygrana byłaby nasza. Problemem na pewno jest nasza skuteczność, późno zdobyliśmy pierwszą bramkę. Druga połowa pokazała, że zaczęliśmy grać to, co trenowaliśmy, ale ciężko było odrobić przewagę. – wskazuje szkoleniowiec Ruchu Walentyn Wakuła. – Kłopotliwa jest także momentami komunikacja między Polkami, a zawodniczkami z Ukrainy, ale mocno nad tym pracujemy i z biegiem czasu będzie coraz lepiej – dodaje.

Chorzowianki na pewno zmagają się na ten moment z problemem wspomnianej skuteczność, a także dużej ilości popełnianych błędów własnych. Świadomość tych kwestii mają także same zawodniczki.

- Popełniamy za dużo błędów własnych, to jest naszą bolączką. W każdym meczu chyba powyżej 15. Mamy też słabą skuteczność w ataku. Myślę jednak, że jeżeli ograniczmy wspomniane błędy i zagramy bardziej zespołowo oraz ambitnie, to zwycięstwa przyjdą – ocenia bramkarka Ruchu Monika Ciesiółka.

Przełamać złą passę

We wtorek chorzowianki będą miały kolejna okazję na przełamanie. Do hali przy ul. Dąbrowskiego 113 zawita bowiem zespół Piotrcovii. Jest to kolejna drużyna, którą prowadzi były szkoleniowiec Niebieskich, a mianowicie Krzysztof Przybylski. Prowadził on Ruch dwukrotnie, ostatnim razem jeszcze w 2019 roku, skąd trafił do swojego obecnego pracodawcy. Najbliższe rywalki KPR-u po trzech spotkaniach zajmują 5. miejsce.

- Mieliśmy dwugodzinną analizę naszej gry w Koszalinie, krok po kroku omawialiśmy wszystkie nasze błędy. Tak samo dokonaliśmy szczegółowej analizy gry Piotrcovii. Dziewczyny wiedzą co robić, pracujemy mocno na treningach, ale wszystko zależy od postawy w meczu. Piotrków to nie jest reprezentacja Norwegii i na pewno będziemy z nimi walczyć. Od kogoś trzeba zacząć zdobywać te punkty. Czemu nie od nich? – mówi trener Wakuła.

Do tej pory piotrkowianki przegrały z Zagłębiem Lubin, a następnie wygrały z MKS-em Gniezno oraz Startem Elbląg. Warto jednak zwrócić uwagę, że zespół z woj. łódzkiego jest czwartą najsłabszą drużyną, jeżeli chodzi o defensywę. Gorzej pod tym kątem wygląda tylko Ruch, wspomniane MKS Gniezno oraz Galiczanka Lwów.

- Wiemy, że Piotrków nigdy nie lubił grać w Chorzowie, trudno im było z nami rywalizować. Mam nadzieję, że wyjdziemy zwycięsko z tego meczu – oznajmia Monika Ciesiółka. - Jesteśmy bardzo zmotywowane, bo nikt nie chce ciągle przegrywać. Będziemy walczyć do ostatniej minuty i wierzę, że punkty zostaną w Chorzowie – dodaje.

Wyczekiwany debiut odłożony

Trener Walentyn Wakuła nie może mówić o idealnej sytuacji kadrowej przed spotkaniem. Choć większość zawodniczek pozostaje do dyspozycji szkoleniowca, to na pewno osłabieniem będzie brak Poliny Masalovej, która jest jedną z podstawowych szczypiornistek chorzowskiej drużyny. Zabraknie także młodej bramkarki z Ukrainy Maryny Shalimovej.

- Nie zagra na 99% Masalova. Ma obecnie problemy z nogą. Nie możemy też liczyć na Szalimową, która jest kontuzjowana – mówi szkoleniowiec Niebieskich.

Mimo wcześniejszych zapowiedzi nie doczekamy się także debiutu Anny Diablo. Usilne próby uporania się z jej kontuzją bez konieczności zabiegu spełzły na niczym i zawodniczka będzie musiała poddać się operacji.

- Diablo idzie na operację. Próbowaliśmy innych rozwiązań, ale trening pokazał, że jej kolano nie jest stabilne. Mamy nadzieję, że wszystko przebiegnie sprawnie i będzie dostępna w drugiej rundzie – zapowiada Wakuła.

Mecz KPR Ruch Chorzów – Piotrcovia Piotrków Tryb. w ramach 4. Serii PGNiG Superligi Kobiet odbędzie się we wtorek 4 października w hali Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie przy ul. Dąbrowskiego 113. Początek spotkania zaplanowany jest na 17.00. Bilety na ten mecz można nabyć w kasie obiektu, która zostanie otwarta na godzinę przed pierwszą syreną. Wszystkich, którzy nie mogą pojawić się na meczu Niebieskich zachęcamy do skorzystania z transmisji na platformie Emocje.tv.