![]() | 39:15 | ![]() |
m | pkt. | bramki | ||
1. | Iuventa Michalovce | 26 | 49 | 842-529 |
2. | Banik Most | 26 | 48 | 870-602 |
3. | DAC Dunajska Streda | 26 | 35 | 744-660 |
4. | Hazena Kynzvart | 26 | 32 | 754-697 |
5. | Zora Ołomuniec | 26 | 30 | 700-638 |
6. | DHC Pilzno | 26 | 30 | 657-662 |
7. | Sokol Pisek | 26 | 29 | 681-698 |
8. | Slovan Duslo Sala | 26 | 26 | 718-675 |
9. | Slavia Praga | 26 | 23 | 711-700 |
10. | Sokol Poruba | 26 | 21 | 679-718 |
11. | KPR Ruch Chorzów | 26 | 18 | 720-775 |
12. | Handball PSG Zlin | 26 | 15 | 664-767 |
13. | HK Hodonin | 26 | 6 | 606-774 |
14. | Tatran Stupava | 26 | 2 | 438-889 |
m | pkt. | bramki | ||
1. | KPR Ruch Chorzów | 20 | 57 | 690-423 |
2. | MTS Żory | 20 | 54 | 642-473 |
3. | Karkonosze Jelenia Góra | 20 | 48 | 682-572 |
4. | UKS Dziewiątka Legnica | 20 | 35 | 593-595 |
5. | SPR Olkusz | 20 | 29 | 544-530 |
6. | Sośnica Gliwice | 20 | 27 | 576-581 |
7. | KS Cracovia 1906 | 20 | 21 | 511-585 |
8. | Otmęt Krapkowice | 20 | 20 | 472-589 |
9. | ChKS PŁ Łódź | 20 | 14 | 475-595 |
10. | KS Zgoda Ruda Śląska | 20 | 13 | 492-631 |
11. | AZS-AWF Handball Wrocław | 20 | 12 | 536-639 |
Po porażce w Kielcach w Ruchu doszło do zmiany trenera. Jarosław Knopik rozstał się z klubem za porozumieniem stron. Drużynę przejął Krzysztof Przybylski, który już raz
(w 2007 r.) prowadził "Niebieskie".
Nowy trener miał dwa dni na przygotowanie drużyny do arcyważnego spotkania z zamykającym tabelę UKS PCM Kościerzyna. Ruch wyprzedzał zespół z Kaszub o trzy puknty.
Pierwsza połowa miała dwa oblicza. Do 16. minuty oglądaliśmy wyrównaną walkę, w której minimalnie lepsze były gospodynie. Prowadziły 5:3, 7:5, a następnie 9:7 po rzucie Magdaleny Drażyk. Dla Kościerzyny był to "najniższy wymiar kary", bo "Niebieskie" powinny zbudować większą przewagę. Jednak w tym fragmencie zmarnowały aż trzy (Drażyk, Katarzyna Masłowska, Żaneta Lipok) z pięciu rzutów karnych.
To się zemściło. Od 16. minuty Ruch przestał trafiać - w przeciwieństwie do rywalek, które poczuły, że otwiera się przed nimi duża szansa. Podopieczne Dariusza Męczykowskiego zdobyły pięć bramek z rzędu i zrobiło się 9:12. Najczęściej Patrycję Chojnacką pokonywała skrzydłowa Natalia Fesdorf (pięć goli w I połowie).
Po dziesięciu minutach chorzowianki w końcu się przełamały - Masłowska wykorzystała rzut karny. W końcówce udało się zredukować stratę do jednego trafienia. Najpierw Chojnacka zatrzymała w sytuacji sam na sam Fesdorf, a niemal równo z syreną Drażyk ustaliła wynik I połowy na 12:13.
Kwadrans przerwy pomógł "Niebieskim". Po zmianie stron wystarczyło pięć minut, by objęły - po akcji Agnieszki Piotrkowskiej - prowadzenie 15:14. Cóż z tego, skoro siedem minut później, po serii prostych błędów, znów musiały gonić wynik (16:18). Natalia Doktorczyk dwa razy trafiła ze skrzydła i było 19:19. Wymiana ciosów trwała w najlepsze - Kościerzyna znów odskoczyła na dwa gole i mogła jeszcze powiększyć tę różnicę, ale Drażyk i Stokowiec doprowadziły do remisu.
Ruch utrzymywała w grze Patrycja Chojnacka, która broniła w kluczowych momentach, m.in. dwa rzuty w odstępie kilku sekund. "Patrycja, Patrycja!" i "Niebieskie, Niebieskie!" - skandowali co chwilę kibice Ruchu. Mimo to w 56. minucie UKS PCM prowadził 25:24.
To był trudny moment, ale na szczęście nasza drużyna znakomicie sobie z tym poradziła. Wyrównała Lipok, prowadzenie Ruchowi dała Masłowska, a podwyższyły je Drażyk i Marcelina Polańska. Na niespełna dwie minuty przed końcem było 28:25 dla Ruchu. UKS PCM nie był już w stanie się podnieść.
- W końcówce Patrycja Chojnacka zamurowała bramkę, a dziewczyny pokazały charakter - cieszył się Krzysztof Przybylski, który w debiucie zapisał trzy punkty. Jego zespół umocnił się na bezpiecznym, 10. miejscu (z sześcioma punktami przewagi nad Kościerzyną).
- Cieszymy się z tej wygranej, będziemy pracować dalej z myślą o rundzie rewanżowej. Nie zamierzamy się skupiać na obronie dziesiątego miejsca. W tej lidze stać nas, by wygrać z pięcioma-sześcioma zespołami, dlatego patrzymy wyżej - podkreślił prezes KPR Ruch Klaudiusz Sevković.
Następny mecz Ruch rozegra dopiero w pierwszy weekend stycznia. W hali MORiS zmierzy się z wiceliderem Superligi Energą AZS-em Koszalin.
źródło: chorzowianin.pl