![]() | 24:28 | ![]() |
![]() | vs | ![]() |
m | pkt. | bramki | ||
1. | Iuventa Michalovce | 26 | 49 | 842-529 |
2. | Banik Most | 26 | 48 | 870-602 |
3. | DAC Dunajska Streda | 26 | 35 | 744-660 |
4. | Hazena Kynzvart | 26 | 32 | 754-697 |
5. | Zora Ołomuniec | 26 | 30 | 700-638 |
6. | DHC Pilzno | 26 | 30 | 657-662 |
7. | Sokol Pisek | 26 | 29 | 681-698 |
8. | Slovan Duslo Sala | 26 | 26 | 718-675 |
9. | Slavia Praga | 26 | 23 | 711-700 |
10. | Sokol Poruba | 26 | 21 | 679-718 |
11. | KPR Ruch Chorzów | 26 | 18 | 720-775 |
12. | Handball PSG Zlin | 26 | 15 | 664-767 |
13. | HK Hodonin | 26 | 6 | 606-774 |
14. | Tatran Stupava | 26 | 2 | 438-889 |
m | pkt. | bramki | ||
1. | KPR Ruch Chorzów | 19 | 54 | 651-408 |
2. | MTS Żory | 19 | 51 | 614-452 |
3. | Karkonosze Jelenia Góra | 19 | 45 | 650-546 |
4. | UKS Dziewiątka Legnica | 19 | 35 | 578-556 |
5. | SPR Olkusz | 19 | 29 | 518-498 |
6. | Sośnica Gliwice | 19 | 27 | 549-553 |
7. | KS Cracovia 1906 | 19 | 21 | 490-557 |
8. | Otmęt Krapkowice | 20 | 20 | 472-589 |
9. | KS Zgoda Ruda Śląska | 19 | 13 | 469-602 |
10. | ChKS PŁ Łódź | 19 | 11 | 446-572 |
11. | AZS-AWF Handball Wrocław | 19 | 9 | 508-612 |
Targana problemami finansowymi Arka Gdynia była kolejnym rywalem Ruchu Chorzów w PGNiG Superlidze. Walka toczyła się o 10. miejsce, pierwsze z bezpiecznych. Zespół z Trójmiasta wyprzedzał chorzowianki o jeden punkt.
Początek należał do Arki. Po trzech rzutach Kingi Gutkowskiej prowadziła w hali MORiS 3:1. W Ruchu w pierwszych minutach najskuteczniejsza była Katarzyna Masłowska. To ona - a nie Klaudia Grabińska - rozpoczęła mecz na kole. W 7. minucie miała na koncie trzy bramki, a Ruch remisował 5:5.
Za moment rzut karny Gutkowskiej obroniła Patrycja Chojnacka, a "Niebieskie" - po rzucie Magdaleny Drażyk - po raz pierwszy prowadziły (6:5). Wydawało się, że złapały już właściwy rytm i będą powiększać przewagę. Niestety w tym momencie przydarzył im się pierwszy przestój. Przez prawie 8 minut nie potrafiły pokonać Beaty Kowalczyk (7:8). Na szczęście na prawym skrzydle uaktywniła się Natalia Stokowiec. Jej bramki pozwoliły Ruchowi ponownie objąć minimalne prowadzenie (11:10).
W końcówce chorzowianki znów się zablokowały. Nie wykorzystały dwóch okresów gry w przewadze. Trafiały jedynie po rzutach karnych egzekwowanych przez Viktorię Tyszczak. W efekcie po trzydziestu bardzo wyrównanych minutach mieliśmy remis 13:13.
W I połowie trener Jarosław Knopik często rotował składem. Na boisku pojawiły się wszystkie zawodniczki (14). Dla porównania gdynianki rozegrały tę część praktycznie siódemką, dopiero w końcówce na boisku pojawiła się pierwsza zmienniczka.
Przełom nastąpił na początku II połowy. W 35. minucie było 14:15, ale od tego momentu chorzowianki przejęły inicjatywę. Dwa ważne gole rzuciła Agnieszka Piotrkowska, kolejnego dołożyła Natalia Doktorczyk (17:15), a gdynianki straciły - po trzeciej dwuminutowej karze - jedną z najbardziej doświadczonych zawodniczek Katarzynę Kołodziejską. Na kwadrans przed końcem, po kolejnej udanej akcji Doktorczyk ze skrzydła - zrobiło się 20:16.
Cztery gole przewagi nieco uśpiły czujność podopiecznych Jarosława Knopika. Tyszczak nie wykorzystała karnego, Stokowiec nie skończyła dwóch akcji ze skrzydła i gdynianki doprowadziły do stanu 21:19. Na szczęście to było ich ostatnie słowo w tym spotkaniu. W 54. minucie "Niebieskie" odskoczyły na pięć goli, po bramce Stokowiec. Nie byłoby takiej różnicy bramkowej, gdyby nie kilka doskonałych interwencji Chojnackiej.
Końcówka była nieco nerwowa, bo Arka znów ruszyła w pościg i zmniejszyła stratę do dwóch goli. Po syrenie zapanowała ulga i radość. Zwycięstwo, na które w Chorzowie czekano od 8 września, pozwoliło Ruchowi zamienić się miejscami z Arką i opuścić strefę spadkową. Przed naszym zespołem teraz dwa mecze wyjazdowe - w Elblągu ze Startem (3.11.) oraz w Kielcach z Koroną Handball (10.11.).
- Mecz walki. Oba zespoły wiedziały, o co grają. Nie o trzy, a o sześć punktów. Cieszy zwycięstwo, bo to nie Jelenia Góra, lecz Arka Gdynia i Kościerzyna są naszym bezpośrednim rywalem w walce o utrzymanie. Te mecze będą najbardziej istotne. Nas w zupełności zadowoli na koniec sezonu 10. miejsce. Mamy nadzieję, że za nami będą właśnie Arka i Kościerzyna - podkreślił trener Ruchu Jarosław Knopik.
źródło: chorzowianin.pl
źródło: comtv.pl